Jesteśmy po egzaminach i... przed kolejnym

   Za nami trzydniowy maraton gimnazjalny. Obecni trzecioklasiści są pierwszym rocznikiem realizującym reformę systemu oświaty, dlatego ich obowiązkowe egzaminy gimnazjalne znacząco różnią się od zdawanych do ubiegłego roku szkolnego. Od wtorku do czwartku uczniowie klas trzecich zmierzyli się aż z sześcioma egzaminami, podczas gdy ich poprzednicy mieli tylko trzy. We wtorek najpierw uporali się z zadaniami z  historii i wiedzy o społeczeństwie, aby po godzinnej przerwie zmierzyć się z zadaniami z języka polskiego. Nazajutrz zmagali się z zadaniami z przedmiotów przyrodniczych oraz z matematyki. Trzeciego dnia sprawdzili swoje umiejętności językowe w formule podstawowej i rozszerzonej. Trudno przewidzieć jak się spisali, ale na pewno trzy próbne egzaminy i wiele godzin powtórek i ćwiczeń (chociażby w ramach tzw. godziny karcianej) powinny „zaowocować”. O tym jakie będą te owoce – przekonamy się 22 czerwca, kiedy każdy uczeń otrzyma nie tylko ilość punktów uzyskanych z każdej części egzaminu, ale również informacje - jaki procent uczniów w skali całego kraju otrzymał wynik taki sam i lepszy. To kolejna nowość w organizacji egzaminów i interpretacji ich wyników.